DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Konferencja: Lewy jest zbyt ważny dla Bayernu

fot.

Już jutro o 20:45 Bayern Monachium powalczy o kolejne punkty w Lidze Mistrzów. Tym razem rywalem FCB będzie Celtic Glasgow.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej nowy trener Jupp Heynckes odpowiadał na przeróżne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych zawodników czy spraw związanych z klubem.

REKLAMA

Jak się mogliśmy dowiedzieć w nadchodzącym meczu z „The Bhoys”  trener może zastosować system 4-4-2 z Arjen Robbenem i Kingsley'em Comanem na szpicy. Co więcej trener „Die Roten” ujawnił, że ostateczną decyzję odnośnie składu podejmie po ostatnim treningu.

− Możemy grać w systemie 4-4-2 z Robbenem i Comanem lub z dwoma skrzydłowymi oraz pomocnikiem w roli drugiego napastnika − powiedział Jupp Heynckes.

− Zobaczę dziś zawodników w ostatnim treningu i zadecyduje o tym kto jutro zagra. Najlepsza drużyna wystąpi w jutrzejszym pojedynku z Celtikiem − mówił dalej 72-letni Niemiec.

Legendarny  „Don Jupp” odniósł się również do samego meczu z Celtikiem Glasgow. Niemiec przyznał, że tym razem jego podopiecznym będzie się grało ciężej na Celtic Park, gdyż zespół prowadzony przez Brendana Rodgersa będzie niesiony dopingiem swoich fanów, którzy za każdym razem tworzą magiczną atmosferę.

REKLAMA

Gra w Szkocji jest zawsze jakimś doświadczeniem. Celtic zagra zupełnie inaczej niż w Monachium ze względu na wspaniałą atmosferę na ich stadionie kontynuował Heynckes.

Mimo wszystko moi zawodnicy przywykli do takiej sytuacji. W Szkocji gra się przyjemną piłkę dla oka. Zawodnicy nigdy się tam nie poddają. Oni tutaj żyją piłką wyjawił ojciec historycznego sukcesu z 2013 roku.

Obecni na sali dziennikarze poprosili również o kilka słów wyjaśnień w sprawie Roberta Lewandowskiego, który jak dobrze wiemy pozostał w Monachium. Heynckes otwarcie przyznał, że nie ma zamiaru ryzykować zdrowiem Polaka, gdyż jest on niezwykle ważnym ogniwem w zespole FCB.

REKLAMA

Jupp odniósł się także do Manuela Wintzheimera, który wskoczył do kadry meczowej w miejsce Roberta Lewandowskiego. Ze słów niemieckiego trenera można wywnioskować, że junior nie otrzyma raczej szansy gry od samego początku.

Wintzheimer nie trenuje z nami zbyt często. Nie znam na tyle dobrze, abym mógł powiedzieć, że jest jedną z opcji do gry w jutrzejszym meczu. Zazwyczaj nie podejmuje ryzyka i muszę poznać zawodnika, dlatego też będę starał się znaleźć inne rozwiązanie mówił dalej Niemiec.

Nie chcę podejmować żadnego ryzyka w związku z Robertem Lewandowskim. On jest bardzo ważny dla naszego zespołu i nie możemy sobie pozwolić, aby doznał kontuzji wyjaśnił Jupp Heynckes.

Heynckes na sam koniec konferencji wypowiedział się jeszcze na temat słabszej dyspozycji Borussii Dortmund, która w zaledwie kilkanaście dni roztrwoniła swoją przewagę nad Bayernem, który obecnie jest liderem Bundesligi i ma przewagę trzech punktów nad BVB.

Nie można zakładać, że Dortmund znajduje się teraz w dołku i traci tak wiele punktów. To byłoby błędnym myśleniem − podsumował.

REKLAMA
Źródło: Twitter / FCB.tv
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...