DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Konflikt na linii Robben-Kovac?

fot. Ł. Skwiot

Ileż to już razy w ostatnich dwóch tygodniach mogliśmy przeczytać o bardzo złej atmosferze w szatni Bayernu Monachium spowodowanej w dużej mierze przez kryzys monachijskiego klubu...

Po czterech spotkaniach bez zwycięstwa (dwie porażki i dwa remisy) atmosfera w zespole „Gwiazdy Południa” ma być wręcz katastrofalna. Wedle doniesień mediów sytuacja w klubie sięga już punktu kulminacyjnego…

REKLAMA

Z raportów dziennika „Sport Bild” wynika, że tym razem miał zaostrzyć się konflikt pomiędzy Arjenem Robbenem, a Niko Kovacem, któremu zarzuca się przede wszystkim to, że nie potrafi zapanować nad swoją szatnią. Do zaostrzenia relacji miało dojść przede wszystkim na publicznych sesjach treningowych.

Jak się dowiadujemy Holender kilkukrotnie miał wyrażać swoją złość i niezadowolenie na sesjach treningowych ciskając swoją koszulką o murawę. To nie koniec, albowiem z relacji dziennikarzy „Sport Bilda” wynika, że 34-latek po tym jak przegrał mecz treningowy z resztą pozostałych w Monachium piłkarzy, zaczął szaleńczo gestykulować. Nie pomogła nawet rozmowa z Kovacem, który błyskawicznie podszedł do Robbena, aby go uspokoić.

Na nic starania Chorwata… Z relacji dowiadujemy się ponadto, że Robben przyłożył palec do ust, tak jakby chciał pokazać gest uciszający swojego trenera. Sytuacja w klubie zdaje się być na tyle poważna, że wczorajszą sesję treningową oglądał nie tylko Salihamidzic, ale i prezydent Uli Hoeness.

Przyszła sobota da nam odpowiedź na to czy doniesienia niemieckiej prasy z ostatnich dwóch tygodni są prawdziwe, czy jednak monachijczycy w końcu przełamią się, pokażą na co ich stać i udowodnią, że ostatnie cztery kiepskie występy, to tylko chwilowy dołek.

REKLAMA
Źródło: Sport.de
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...