DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Koniec najdłuższej sagi transferowej tego okienka

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)

Saga transferowa Javiego Martineza i Bayernu Monachium była niewątpliwie najdłuższą spośród wszystkich w jeszcze trwającym okienku transferowym. Pierwszą informację o zainteresowaniu Bayernu Baskiem podał niemiecki "Kicker", według którego Martinez miał być kandydatem do gry w środku pola. Informacja ta pojawiła się już pod koniec maja!

REKLAMA
Później przyszły Mistrzostwa Europy, czyli okres w którym większość zapomniała o transferach. Bayern milczał, ale wiadomo było, że do Monachium musi trafić nowy defensywny pomocnik i napastnik. Pod koniec czerwca do Monachium trafił Mario Mandzukić. Sprawa nowego napastnika w Bayernie została zamknięta i w ciągu następnych dwóch miesięcy Monachiczycy mieli się skupić na poszukiwaniu nowego gracza do środka pola.
 
Już w lipcu pojawiały się informacje, że Javi Martinez jeszcze podczas Mistrzostw Europy zdecydował się na transfer do Bayernu. Problemem były żadania Athleticu Bilbao, który zapowiadał, że jeżeli ktoś chce mieć Javiego u siebie w drużynie to musi zapłacić sumę zapisaną w kontrakcie - 40 milionów euro.
 
W walce o Javiego Martineza obok Bayernu były takie drużyny jak Real Madryt, FC Barcelona czy Manchester City. Wszystkie przestraszyły się jednak ceny żądanej przez Bilbao i szybko odpuściły sobie transfer Hiszpana do swojego zespołu. Nieugięty pozostał Bayern, w którym trenerem jest Jupp Heynckes, który jest wielkim fanem talentu reprezentanta Hiszpanii. 
 
Przyszedł sierpień i rozpoczeła się prawdziwa walka o Martineza. O zainteresowaniu 23-latkiem głośno mówił w mediach nowy dyrektor sportowy Bawarczyków Matthias Sammer, a informacje te potwierdzał Jupp Heynckes. Obaj byli zgodni, co do jednego : Bayern nie zapłaci takich wielkich pieniędzy! Okazało się, że była to tylko gra, która miała na celu zmienić podejście do transferu Jose Urruti, prezydenta Athleticu Bilbao. Zapowiedzi Bawarczyków nie robiły na nim większego wrażenia i pozostawał on przy swoim, że jeżeli nikt nie zapłaci 40 milionów euro, to Javi Martinez w następnym sezonie będzie grał dalej dla Athleticu. 
 
Od połowy sierpnia było wiadomo, że Javi chce przenieść się do Monachium. Bayern rozpoczął bardzo długie i ciężkie negocjacje, podczas których nie brakowało wielu nieporozumień i utrudnień. Karl-Heinz Rummenigge przyznał, że był to najbardziej skomplikowany transfer przy jakim brał udział. Z transferem wiązały się duże problemy prawne i podatkowe, ale na medal spisali się adwokaci Bayernu, którzy potrafili znaleźć sposób na nie płacenie dodatkowych pieniędzy za transfer. 
 
Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty podczas tej całej sagi transferowej.
 
16 sierpnia, Uli Hoeness - Pracujemy tutaj od dziesięcioleci, i nie musimy zaciągać kredytu, żeby zrobić transfer.
 
17 sierpnia , Franz Beckenbauer - Nie znam tego piłkarza, nigdy go nie widziałem. Ale skoro Bayern się nim interesuje to musi być dobry.
 
21 sierpnia, Karl-Heinz Rummenigge - Chcemy zrobić ten transfer. Jesteśmy na niego gotowi, nawet jeżeli cena będzie bardzo wysoka.
 
22 sierpnia, Uli Hoeness - W tej chwili nie wygląda na to, że dojdzie do transferu.
 
23 sierpnia, Uli Hoeness - Zarząd Bilbao uniemożliwia transfer, budując cały czas nowe przeszkody.
 
24 sierpnia, Jupp Heynckes - Na pozycji defensywnych pomocników jesteśmy dobrze obsadzeni.
 
25 sierpnia, Karl-Heinz Rummenigge - Pracujemy z kreatywnościa i inteligencją nad tym, żeby doszło do transferu.
 
26 sierpnia, Javi Martinez - Jestem spokojny. Utrzymuję formę i muszę czekać.
 
29 sierpnia, Javi Martinez - Musiałem bardzo, bardzo długo czekać na ten transfer. Wreszcie doszedł do skutku.

źródło:transfey.info/tz-online.de
Źródło:
Zari

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...