Jak już doskonale wiemy Ligę Mistrzów w sezonie 2018/19 wygrała drużyna prowadzona przez Juergena Kloppa, czyli Liverpool, który w finale pokonał Tottenham Hotspur 2:0.
Choć od finału minęło zaledwie kilka dni, to znamy już wstępny podział na koszyki w przyszłej edycji. Patrząc na rozkład poszczególnych klubów, to już w fazie grupowej możemy być świadkami wielu ekscytujących spotkań!
Bardzo możliwe, że już na samym początku podopiecznym Niko Kovaca przyjdzie mierzyć się chociażby z Realem Madryt. Tradycyjnie już w pierwszym koszyku znaleźli się triumfatorzy Ligi Mistrzów i Ligi Europy oraz mistrzowie sześciu lig znajdujących się najwyżej w rankingu UEFA.
Wśród tych klubów znalazł się rzecz jasna Bayern Monachium, który w sezonie 2018/19 zdobył siódmy tytuł mistrzowski z rzędu. Z kolei w drugim koszyku znajdują się drużyny z najlepszym współczynnikiem rankingu UEFA (pewnych miejsca jest 6 ekip). Grupę tę mogą jeszcze uzupełnić FC Porto i Ajax (jeśli przejdą eliminacje).
Analogicznie do drugiego, także i w trzecim oraz w czwartym koszyku znajdziemy zespoły z kolejnych miejsc w rankingu Unii Europejskich Związków Piłkarskich. Jeśli mowa o niemieckiej Bundeslidze, to w przyszłej edycji LM zagra Bayern, Borussia Dortmund, Bayer Leverkusen oraz RB Lipsk. Przypominamy zarazem, że kluby z tego samego kraju nie mogą trafić na siebie na tym etapie.
Wstępny podział na koszyki (gwiazdką oznaczono kluby, które muszą przejść eliminacje):
I – Liverpool, Chelsea, FC Barcelona, Bayern Monachium, Juventus, Paris Saint-Germain, Manchester City, Zenit St. Petersburg
II – Borussia Dortmund, Real Madryt, Atletico Madryt, Napoli, Szachtar Donieck, Tottenham Hotspur, FC Porto*, Ajax*
III – Bayer Leverkusen, Valencia, Inter, Benfica, FC Salzburg, Lyon, Dynamo Kijów*, Celtic*
IV – RB Lipsk, Racing Genk, Lokomotiw Moskwa, Atalanta, Lille OSC, Galatasaray, Dinamo Zagrzeb*, FC Kopenhaga*
Ogółem rzecz biorąc w myśl przyjętych reguł 26 z 32 miejsc w fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2019/20 jest już obsadzonych. O pozostałe 8 miejsc stoczy się bój w nadchodzących miesiącach w eliminacjach, które rozdzielono na kilka rund.
Komentarze