Choć do końca kwietnia pozostało jeszcze sporo czasu, to z dnia na dzień sprawa poszukiwań nowego trenera w Bayernie Monachium komplikuje się z dnia na dzień.
Wydawać by się mogło, że po tym jak z listy potencjalnych kandydatów zostali skreśleni między innymi Thomas Tuchel, Julian Nagelsmann czy Ralph Hasenhuettl, największe szanse na objęcie posady trenera Bayernu Monachium posiada Niko Kovac.
Było tak mniej więcej do dzisiejszego popołudnia, kiedy to trener Eintrachtu Frankfurt stanowczo dał do zrozumienia, że w przyszłym sezonie z całą pewnością będzie nadal trenerem „Orłów”.
− Nie ma powodów co do tego, aby wątpić, że w przyszłym sezonie nadal będę trenerem Eintrachtu Frankfurt – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Kovac.
Tym samym sprawa poszukiwań nowego trenera komplikuje się z dnia na dzień. Warto tutaj nadmienić także, iż Hasan Salihamidzic, czyli dyrektor sportowy Bayernu Monachium w niedawnym wywiadzie dla dziennika „Sport Bild” wyjawił, że prowadził rozmowy z Kovacem.
Co więcej znany nam wszystkim dziennikarz Christian Falk poinformował nie tak dawno temu, że Chorwat jest obecnie kandydatem numer jeden do zastąpienia Juppa Heynckesa, lecz mając teraz na uwadze słowa samego zainteresowanego, można przyjąć, że Niko jest kolejnym trenerem, który został skreślony. Swoje zdanie na temat Kovaca i plotek łączących go z FCB wyraził także Fredi Bobic z SGE.
− Mogę uspokoić kibiców Eintrachtu. Nie jesteśmy w jakimkolwiek kontakcie z Bayernem. Nasz klub planuje z nim przyszłość. Nie ma zapytań o Niko. – dodał Bobic.
Kto zatem? Lucian Favre najpewniej dołączy do Borussii Dortmund, co sprawi jednocześnie, że z szerokiej listy potencjalnych kandydatów nie zostanie nikt… Pozostaje nam więc czekać i mieć nadzieję, że „Bawarczycy” podejmą jak najrozsądniejszą decyzję.
Komentarze