Coś się kończy, coś zaczyna... Sezon 2018/19 z całą pewnością będzie ostatnim w karierze Arjena Robbena i Francka Ribery'ego w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
Odejście obu piłkarzy zostało już potwierdzone wiele tygodni temu. Póki co nie wiadomo tak naprawdę, gdzie i czy w ogóle duet legendarnych skrzydłowych będzie kontynuowało swoje kariery. Jeśli mowa o Francku Riberym, to Francuz może trafić do Turcji lub Kataru.
Z kolei Arjen Robben najpewniej powróci do swojej ojczyzny, gdzie jego usługami mają być zainteresowane takie kluby jak PSV Eindhoven oraz Groningen. Niewykluczone jednak, że z uwagi na ostatnie problemy zdrowotne Holender oficjalnie zakończy swoją bogatą karierę piłkarską.
Bez względu na wszystko wszyscy kibice oraz osoby związane z Bayernem powinni być wdzięczni tej dwójce za ich wielki wkład w sukcesy FCB w ostatniej dekadzie. Po wczorajszym pojedynku ligowym z Hannoverem 96 na temat duetu Robbery wypowiedział się trener Niko Kovac.
– Franck i Arjen ukształtowali erę w Bayernie. To jak kibice zareagowali na ich pojawienie się - zasłużyli sobie na to. Chciałbym dać im więcej minut, ale niestety mecz na to nie pozwolił – stwierdził trener bawarskiego klubu.
W dalszej części swojej wypowiedzi trener "Dumy Bawarii" odniósł się także na temat samego spotkania, które przypomnijmy zakończyło się zwycięstwem monachijczyków 3:1. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że Leon Goretzka strzelając 8. gola w tym sezonie ligowym ustanowił swój nowy rekord życiowy.
– Odrobiliśmy pracę domową. Powinniśmy jednak po przerwie prowadzić 4:0, a nie tylko 2:0. Wtedy mielibyśmy mecz w pełni pod kontrolą – podsumował Niko Kovac.
Komentarze