Wczorajszego późnego popołudnia rozegrano prawie wszystkie mecze 33. kolejki rozgrywek w niemieckiej Bundeslidze. Jak zwykle nie brakowało bramek, emocji i niespodzianek.
Zwłaszcza w Augsburgu kibice nie mogli narzekać na nudę, albowiem miejscowy FC Augsburg został pokonany 4:3 przez Herthę BSC. Niespodzianką bez dwóch zdań był też wynik VfB Stuttgartu z Wolfsburgiem − podopieczni Nico Williga pokonali u siebie ekipę "Wilków" 3:0!
Niestety monachijczycy nie sprostali zadaniu i jak już wiemy zremisowali bezbramkowo z RB Lipsk. Sytuację tę wykorzystała Borussia Dortmund, która pokonała 3:2 Fortunę Duesseldorf. Po meczu tradycyjnie na pytania dziennikarza w strefie mieszanej odpowiadał Niko Kovac.
− Byliśmy świadkami dobrego meczu Bundesligi z wieloma pojedynkami. Jestem zadowolony z występu mojej drużyny. Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną i zasługiwaliśmy na zwycięstwo − powiedział trener FCB.
− Należy pochwalić moich podopiecznych, dominowaliśmy i stworzyliśmy sobie sporo sytuacji bramkowych, ale nie byliśmy w stanie ich wykorzystać. Decyzja o spalonym była bardzo, ale to bardzo stykowa. To irytujące, że nie zapewniliśmy sobie dziś tytułu, ale zrobimy to za tydzień u siebie − mówił dalej.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem trener Bayernu Monachium odniósł się także do finalnego meczu ligowego z Eintrachtem Frankfurt. Należy nadmienić, iż podopieczni Adiego Huettera swój mecz 33. kolejki rozegrają dopiero jutro, zaś ich rywalem będzie FSV Mainz.
− Wciąż utrzymuję kontakt z pewnymi zawodnikami. Eintracht rozgrywa dobry sezon. My zaś musimy wygrać. Ludzie w Monachium od dawna nie oglądali u siebie finału ligi. Atmosfera na Allianz Arenie pomoże nam − podsumował Kovac z przekonaniem.
Komentarze