Za nami ostatnie dwa spotkania w ramach 1/8 finału rozgrywek mistrzostw Europy. O awans wczorajszego wieczoru walczyli Niemcy, Anglicy, Szwedzi i Ukraińcy.
W meczu rozgrywanym o 18:00 bardzo słabo zaprezentowali się piłkarze niemieckiej reprezentacji narodowej, którzy przegrali 2:0 z Anglikami, zaś trzy godziny później, awans do ćwierćfinału EURO 2020 wywalczyli piłkarze Ukrainy, którzy w samej końcówce dogrywki, rzutem na taśmę pokonali Szwedów 2:1.
Po przegranej Niemiec, w strefie mieszanej dla dziennikarzy, na kilka pytań tradycyjnie odpowiadali piłkarze wyznaczeni przez drużynę – tym razem padło na Toniego Kroosa, który nieoficjalnie po zakończeniu turnieju mistrzostw Europy ma ogłosić zakończenie kariery reprezentacyjnej.
− To był wyrównany mecz aż do pierwszej bramki Anglii. Obie drużyny neutralizowały wcześniej szanse swoich rywali. Nie dopuściliśmy Anglików niemalże do żadnych szans, sami nie mieliśmy ich też zbyt wiele, ale i tak graliśmy dobrze – powiedział Kroos.
− Odpadnięcie na etapie 1/8 finału rozgrywek jest rozczarowujące. Wyszliśmy z trudnej grupy, ale powrót do domu jest bardzo bolesny po czymś takim – stwierdził pomocnik.
Swoje zdanie po przegranej z Anglikami wyraził jeszcze Kai Havertz, który również nie krył swojego rozczarowania z faktu tak wczesnego odpadnięcia z EURO 2020.
− W pierwszej połowie to był wyrównany pojedynek. Po przerwie to my byliśmy lepsi. To rozczarowujący wieczór dla nas i naszych kibiców. Jesteśmy jedną drużyną i wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Anglia również ma dobry zespół – podsumował Kai Havertz.
Komentarze