Zwycięstwo Bayernu nad Sportingiem Lizbona pozostawiło wyraźne ślady na głowie Philippa Lahma. Obrońca Bawarczyków ucierpiał w doliczonym czasie gry i po spotkaniu sztab medyczny założył mu cztery szwy. Philipp czuje się jednak dobrze, podobnie jak Julio Dos Santos, który zadebiutował w środę w Lidze Mistrzów.
Paragwajczyk wszedł na boisko w 65. minucie w miejsce Lukasa Podolskiego i pokazał się z dobrej strony. Trener Felix Magath pokazał zatem, że nie boi się korzystać z usług pozyskanego w styczniu 2006 roku Dos Santosa nawet w trudnych sytuacjach - grze w osłabieniu przy wyniku 1:0.
REKLAMA
Źródło: fcbayern.de
Źródło:
Komentarze