Bayern Monachium jest na najlepsze drodze do zdobycia kolejnego tytułu Mistrza Niemiec. Kapitan "Bawarczyków", Philipp Lahm, twierdzi jednak, że przewaga jego zespołu w tabeli wcale nie wynika tylko z siły "Die Roten", a...słabości rywali.
Bayern ma już 13 punktów przewagi nad nadspodziewanie dobrze sobie radzącym RB Lipsk i 16 nad Borussią Dortmund. Lahm twierdzi, że poza wspomnianą BVB w lidze brakuje klasowych drużyn.
- Borussia Dortmund to niesamowicie utalentowany zespół, który mógłby sprawić, że rywalizacja o tytuł byłaby bardziej wyrównana. Musisz jednak przyznać, że reszcie klubów brakuje jakości - powiedział kapitan "Die Roten".
- Nie sądzę, że jest tylko naszą zasługą jak dobrze wygląda nasza sytuacja. Jeśli po 25-ciu meczach mamy 13 punktów przewagi to oznacza, że tak dobrze zorganizowane kluby jak Schalke czy Wolfsburg nie potrafią regularnie wygrywać.
- Sytuacja finansowa w lidze wcale nie wyglądała inaczej jak zajmowaliśmy drugie, czy czwarte miejsce - dodał.
Lahm wraz z końcem sezonu zakończy swoją bogatą piłkarską karierę. Przez ostatnie miesiące sporo się mówiło jakoby kapitan FCB miał zająć stanowisko dyrektora sportowego. Jak dobrze wiemy, sam zawodnik temu zaprzeczył. Jak się okazuje powodem był...Uli Hoeness.
- Generalnie, możesz mieć wpływ na to co się dzieje z zespołem kiedy masz tę odpowiedzialność. Uważam, że Uli Hoeness jest zbyt energiczny, zbyt młody, żeby odpuścić. Wciąż chce mieć wpływ. I ma do tego pełne prawo jako prezes, który dokonał niesamowitych rzeczy.
Komentarze