25 lutego odbyło się pierwsze spotkanie Bayernu Monachium z londyńską Chelsea w ramach 1/8 finału elitarnych rozgrywek Champions League. Jak dobrze wiemy monachijczycy pokonali swoich rywali 3:0.
Bayern nie pozostawił swoim rywalom żadnych złudzeń i w pełni zasłużenie ograł Chelsea na ich własnym podwórku w Londynie 3:0. Tamtego wieczoru bramki dla bawarskiego klubu zdobywali Robert Lewandowski oraz dwukrotnie Serge Gnabry.
Pierwotnie rewanż miał zostać rozegrany w marcu, ale z racji pandemii koronawirusa został on przesunięty na inny termin (spekuluje się, że UEFA planuje dokończyć europejskie rozgrywki w sierpniu). Ostatnio na temat porażki swojego zespołu z monachijczykami wypowiedział się Frank Lampard, czyli trener „The Blues”.
‒ To był typ meczu, który pokazał nam miejsce w szeregu. To było jak: 'Wow, to naprawdę mocna ekipa w LM'. Nie czułem się tak źle po meczu, ale oczywiście byłem rozczarowany, ponieważ przegraliśmy 3:0 i mimo rewanżu, wypuściliśmy raczej awans z rąk ‒ powiedział Lampard.
‒ Ale taki właśnie jest poziom dla tych młodych piłkarzy, zwłaszcza że kilku z nich grało w tym spotkaniu. Musimy też sobie zdawać sprawę, że przyszło nam grać z zespołem, który był bardzo skuteczny z Lewandowskim i spółką w składzie ‒ podsumował trener CFC.
Na ten moment nie podjęto jeszcze żadnej oficjalnej decyzji w kwestii powrotu rozgrywek Ligi Mistrzów i Ligi Europy, ale pewnym jest, że UEFA pragnie najpierw dokończyć rozgrywki krajowe i dopiero potem zespoły powróciłby do rywalizacji w europejskich pucharach (pierwotnie mówi się o sierpniu).
Komentarze