Pomimo porażki z Bayernem Monachium w dwumeczu Ligi Mistrzów aż 0-5, Bayern 04 Leverkusen nie składa broni w rozgrywkach ligowych. "Aptekarze" ostatnio zmniejszyli stratę do "Die Roten" do sześciu punktów i zapowiadają walkę do samego końca.
Szansę na ostateczne powodzenie dostrzega napastnik B04, Patrik Schick, który celuje także w tytuł króla strzelców. W tej klasyfikacji prowadzi obecnie jednak Harry Kane, który zdobył już 21 bramek. Schick ma ich na koncie 17, ale nie zamierza się poddawać.
– Cztery gole różnicy to sporo, ale mogę się zbliżyć – powiedział w rozmowie z „BILD”.
Bayer nie rezygnuje także z walki o tytuł. Aktualnie strata do Bayernu wynosi sześć punktów, ale do końca sezonu pozostało jeszcze osiem kolejek. Schick wierzy, że jego zespół może jeszcze zagrozić Bawarczykom.
– Mamy ciekawy terminarz i wszystko jest możliwe. Chcemy wywierać presję na Bayernie – dodał.
Trzeba przyznać, że statystyki czeskiego napastnika są imponujące. Potrzebuje średnio 68 minut na zdobycie gola i - co więcej - wszystkie bramki Schicka padły z gry.
Komentarze