W swoim pierwszym pojedynku w ramach trwającego letniego tournee po Stanach Zjednoczonych, podopieczni Niko Kovaca zmierzą się w meczu towarzyskim z Arsenalem.
Podczas konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiadał nie tylko trener Niko Kovac, ale i również Robert Lewandowski, który nie może doczekać się nadchodzącego spotkania z „Kanonierami”. Przypominamy, że w najbliższym czasie Bayern zagra z Arsenalem, Realem oraz AC Milanem.
− Problemy związane ze zmianą strefy czasowej? Czuję się tak samo jak w Europie. Nie mogę doczekać się nadchodzącego meczu z Arsenalem – oznajmił Robert Lewandowski.
W dalszej części konferencji prasowej najlepszy strzelec Bayernu Monachium w ostatnich latach odniósł się krytycznie do obecnej sytuacji kadrowej swojego klubu oraz aktywności na rynku transferowym. Polak spodziewa się, że w najbliższym czasie „coś się wydarzy”. Ponadto 30-latek zapytany o osobę Pavarda oznajmił, iż Francuz jest typem piłkarza, który jest gotów do gry na najwyższym poziomie.
− Wszyscy wiedzą dobrze, że mając na ten moment tak mało graczy, nie jest to optymalne. Potrzebujemy więcej piłkarzy m.in. do rywalizacji na treningach. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach coś się wydarzy – mówił dalej Polak.
− Potrzebujemy nowych zawodników. Ciężko jest bić się o wielkie tytuły bez transferów. Bayern nie dokonał żadnego wielkiego transferu w ostatnich dwóch latach – dodał 30-letni snajper.
REKLAMA
Jak dobrze wiemy od pewnego czasu jednym z gorętszych tematów związanych z osobą Roberta Lewandowskiego jest jego kontrakt. Od wielu tygodni spekuluje się, że nasz rodak zwiąże się z mistrzami Niemiec nową umową, która będzie obowiązywać do 2023 roku.
− Prowadzimy rozmowy w sprawie nowej umowy. Nie wiem jak długo jeszcze to potrwa, ale jesteśmy na dobrej drodze – podsumował Lewandowski.
Komentarze