Mimo iż klub ze stolicy Bawarii zdobył w poprzednim sezonie potrójną koronę, zaś jakiś czas później dołożył do tego jeszcze dwa kolejne trofea, to monachijczycy pozostają nienasyceni.
Nie tak dawno temu w rozmowie dla angielskiego „Daily Mail” na kilka pytań dziennikarza odpowiedział najlepszy strzelec Bayernu Monachium w ostatnich latach, czyli niezawodny Robert Lewandowski.
Polski snajper odniósł się między innymi do nieustannego głodu sukcesów mistrzów Niemiec oraz chęci zdobycia kolejnych trofeów. Ponadto 32-letni zawodnik „Gwiazdy Południa” nie ukrywa, iż zdobywając Ligę Mistrzów w sierpniu 2020 roku, spełnił jedno ze swoich największych marzeń.
− Zdobyliśmy to trofeum, ale to oczywiste, że nam to nie wystarcza. Wciąż jesteśmy głodni. Oczywiście chcielibyśmy też doświadczyć tego uczucia sukcesu z kibicami, na pełnym stadionie. Może po tym sezonie czeka nas podwójne świętowanie − powiedział Lewandowski.
− Zdobycie Ligi Mistrzów było czymś niesamowitym. Tamtej nocy przekonałem się, że zdobyłem to, o czym marzyłem przez całe swoje życie. To nie ma znaczenia ile razy nie udawało Ci się wygrać wcześniej LM. Najważniejsze jest to, że w końcu tego dokonałeś! − mówił dalej.
− To była bardzo długa noc świętowania, każdy z nas chciał to trofeum. Ja z kolei zabrałem Puchar ze sobą do łóżka! Był ze mną w pokoju i przez kilka godzin to było tylko moje trofeum − podsumował Robert Lewandowski.
REKLAMA
Szansę na kolejne trofeum zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec będą mieli już niebawem, albowiem na początku lutego rozegrane zostaną Klubowe Mistrzostwa Świata, gdzie monachijczycy zagrają jako zdobywcy Ligi Mistrzów i Superpucharu Europy.
Komentarze