Wczorajszego popołudnia Bayern Monachium zareagował odpowiednio na ostatnią porażkę z Gladbach i pokonał 3:1 na własnym podwórku gości z Hannoveru 96.
Swojego 14. gola w tym sezonie ligowym zdobył wczoraj także Robert Lewandowski, który nie przestaje zaskakiwać i stale powiększa swój dorobek bramkowy w 2017 roku. Nasz rodak jest obecnie samodzielnym królem strzelców Bundesligi z przewagą trzech trafień nad Aubameyangiem.
Co więcej najlepszy strzelec "Die Roten" pobił kolejny rekord! Strzelając wczoraj na 3:1 Lewandowski stał się pierwszym piłkarzem w historii Bayernu Monachium, który zdobył co najmniej jedną bramkę w siedmiu kolejnych spotkaniach z rzędu na własnym podwórku!
Obecnie "Lewy" ma już na swoim koncie 51 trafień po 50 występach w 2017 roku. Robert dogonił tym samym snajpera PSG − Edinsona Cavaniego (56 spotkań). Na uwagę zasługuje także fakt, że kapitan polskiej reprezentacji traci już tylko jednego gola do Lionela Messiego, który ma na swoim koncie aż o 10 spotkań więcej niż Lewandowski.
"Lewy" w 2017 roku:
Bayern: 44 spotkania / 42 bramki / 7 asyst
Polska: 6 spotkań / 9 bramek / 1 asysta
Razem: 50 spotkań / 51 bramek / 8 asystREKLAMA
To nie koniec indywidualnych wyróżnień! Jedną z najważniejszych wiadomości wczorajszego popołudnia jest z całą pewnością powrót do gry legendarnego już Francka Ribery'ego, który na miesiąc przed planowanym powrotem powrócił na boisko!
Francuski weteran wszedł wczoraj na ostatnie minuty spotkania i tym samym Ribery stał się najlepszym obcokrajowcem w historii Bayernu z liczbą występów w Bundeslidze. Obecnie 34-letni Franck ma już na swoim koncie 235 spotkań (Ribery przegonił wczoraj pod tym względem Hasana Salihmidzica).
Komentarze