Wczorajszego wieczoru Robert Lewandowski zapisał się na stale w kartach historii bawarskiego klubu i Allianz Areny, gdzie mistrzowie Niemiec rozgrywają swoje domowe pojedynki.
Polak po raz drugi z rzędu wybiegł na boisko jako kapitan FCB i poprowadził swoich kolegów do zwycięstwa 3:1 nad Schalke 04. Warto mieć na uwadze, że przy każdej z tych bramek 30-latek miał swój udział. Co więcej strzelając na 2:1 Robert Lewandowski został pierwszym strzelcem w historii, który ustrzelił 100 bramek na Allianz Arenie.
W pomeczowym wywiadzie dla oficjalnej witryny Bundesligi, najlepszy snajper Bayernu Monachium wypowiedział się na temat swojego wyczynu oraz odniósł się do wygranej nad klubem z Zagłębia Ruhry.
− Zdobyłem swojego 100. gola na Allianz Arenie, co jest dla mnie oczywiście miłym i zarazem wyjątkowym momentem. Oczywiście było to dla nas bardo ważne zwycięstwo − ujawnił Robert Lewandowski.
− Po remisie BVB z TSG wiedzieliśmy, że musimy wygrać. Gramy bardzo dobrze i jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ 100 bramek na Allianz Arenie jest marzeniem, które zostało spełnione. To coś, z czego powinienem być dumny. Jestem bardzo szczęśliwy − podsumował Polak.
Jeśli nasz rodak utrzyma obecną formę strzelecką i w nadchodzącym meczu ligowym z Augsburgiem strzeli co najmniej jedną bramkę, to zrówna się tym samym z Claudio Pizarro. 40-letni Peruwiańczyk jako najskuteczniejszy strzelec spoza Niemiec w historii Bundesligi ma na swoim koncie 194 trafienia.
Komentarze