Choć sezon ligowy 2021/22 dopiero się rozpoczął, to król strzelców minionej kampanii, czyli Robert Lewandowski, zdołał już ustanowić kolejne rekordy!
Bayern mimo prób i starań, ostatecznie zremisował 1:1 w meczu otwarcia Bundesligi z ekipą Borussii M'Gladbach. Oczywiście Gladbach również miało swoje okazje, ale podopieczni Adiego Huettera w dużej mierze powinni być wdzięczni Yannowi Sommerowi, który wielokrotnie ratował skórę swojego zespołu w licznych sytuacjach.
Niemniej jednak szwajcarski golkiper dał raz się pokonać i to nie komu innemu, a Robertowi Lewandowskiemu, który strzelając bramkę nie tylko wyrównał swój życiowy rekord, ale i również wydłużył ten, który ustanowił w poprzednim sezonie.
Ekspert od meczów otwarcia
Polak zaliczył dokładnie 11. spotkanie ligowe z rzędu, w którym zdobył co najmniej bramkę. Jakby tego było mało, to 32-latek zanotował siódmy sezon z rzędu z minimum jednym golem w meczu otwarcia. Lewandowski tym samym wydłużył rekord, który został przez niego ustanowiony rok temu.
− Nie wiedziałem o tym rekordzie przed meczem, ale bardzo się cieszę z powodu tego rekordu w Bundeslidze − powiedział Lewandowski.
− To był intensywny mecz. Co do naszej gry, to możemy być zdecydowanie lepsi. Nie zagraliśmy źle, ale mimo to wiele rzeczy musimy po prostu robić lepiej − podsumował Polak.
REKLAMA
Komentarze