Sezon 2021/21 zaczyna powoli rozkręcać się na dobre. Póki co monachijczycy rozegrali pięć oficjalnych spotkań o stawkę (trzy w Bundeslidze oraz po jednym w Pucharze oraz Superpucharze Niemiec).
Nie dalej jak dwa tygodnie temu monachijczycy rozbili na własnym podwórku Herthę BSC aż 5:0. Prawdziwy koncert gry dał między innymi Robert Lewandowski, który przed spotkaniem otrzymał nagrodę za tytuł Piłkarza Roku w Niemczech.
Przypominamy, że nasz rodak popisał się hat-trickiem i rozegrał bardzo dobre zawody. Strzelając berlińczykom trzy bramki, 33-latek ustanowił nowy osobisty rekord życiowy, notując 13. spotkanie ligowe z rzędu z co najmniej jednym strzelonym golem. Więcej miał tylko legendarny Gerd Mueller (16 meczów z rzędu w sezonie 1969/70).
Jakby tego było mało, to kapitan polskiej reprezentacji narodowej jako drugi zawodnik w historii Bayernu przełamał barierę 300 strzelonych bramek dla klubu (wspomniany wyżej Bomber strzelił 566 w 607 pojedynkach). Co z kolei „Lewy” myśli o swoich rekordach?
− Nie myślę o rekordach. To zawsze przychodzi samo, ja zawsze jestem skupiony na sobie i swojej grze − powiedział Lewandowski.
− Moja kondycja i forma? To wynika z wielu rzeczy, ale zawsze jestem głodny. Czuję się bardzo dobrze, dużo lepiej niż kilka lat temu. Wciąż chcę się poprawiać i stawać coraz lepszym − podsumował Polak.
REKLAMA
Okazję do szlifowania swoich rekordów Polak będzie miał już dziś późnym wieczorem, kiedy to Bayern zagra na wyjeździe z RB Lipsk. Warto podkreślić, że Lewandowski do tej pory w 11 oficjalnych spotkaniach o stawkę przeciwko RBL, zdobył łącznie 7 bramek.
Komentarze