Robert Lewandowski mimo dwóch spotkań ligowych bez strzelonej bramki i tak może pochwalić się pokaźnym dorobkiem w tym sezonie niemieckiej Bundesligi.
Biorąc pod uwagę sezon 2021/22 w Bundeslidze, to najskuteczniejszy strzelec Bayernu od lat, może pochwalić się dorobkiem 10 strzelonych bramek i 1 wypracowanej asysty. Tym samym Polak jest obecnie samodzielnym królem strzelców BL.
Niewykluczone, że wynik byłby o wiele wyższy, gdyby nie fakt wielu zmarnowanych okazji, a zwłaszcza w sobotnim meczu z Hoffenheim. Robert Lewandowski zdaje sobie oczywiście sprawę z tego faktu i jak sam podkreślił w rozmowie dla „Viaplay” – takie mecze się zdarzają, zaś on sam może z tego wyciągnąć lekcję.
− Oczywiście szkoda tych zmarnowanych sytuacji. Jednakże takie mecze też się zdarzają. Można z tego wyciągnąć wnioski na przyszłość i w kolejnych meczach, lepiej wykorzystywać te okazje oraz więcej strzelić – powiedział Lewandowski.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, polski napastnik odniósł się również do bramki na 2:0 oraz współpracy z Thomasem Muellerem, który przypomnijmy wygrał pojedynek fizyczny i dograł do Polaka, który pięknym uderzeniem z dystansu pokonał Baumanna.
− Przy górnej piłce widziałem już i krzyknąłem do Thomasa, aby wybiegł na wolne pole. Thomas o dziwo wygrał ten pojedynek bark w bark (uśmiecha się) i utrzymał się z piłką – mówił dalej.
REKLAMA
− Potem w ułamku sekundy musiałem ocenić sytuację po podaniu Thomasa. Oddałem strzał z dystansu i udało się strzelić piękną bramkę – podsumował Robert Lewandowski.
Komentarze