Dokładnie jutro do klubu ze stolicy Bawarii powróci ostatnia grupa zawodników, którzy rozpoczną przygotowania do nowego sezonu 2022/2023.
Wśród tej kilkuosobowej grupy będzie także Robert Lewandowski, który jak donosi portal „Sky”, nie zamierza strajkować, aby wywrzeć na szefach Bayernu presję w sprawie transferu do Barcelony.
Ostatnimi dniami pojawiło się wiele spekulacji na ten temat – głównie w Hiszpanii media informowały, że Polak nie stawi się na treningu, chcąc wymusić zgodę mistrzów Niemiec na sprzedaż do katalońskiego klubu. Florian Plettenberg zaprzecza jednak tym plotkom i podkreśla, że „Lewy” zgodnie z planem wróci do Monachium.
Polski napastnik w dalszym ciągu chce odejść, ale nie zamierza podejmować tak radykalnych kroków. Co do stanowiska monachijczyków, to FCB ma być gotowe oddać 33-latka, jeśli na stole pojawi się oferta rzędu 50-55 milionów euro.
Barca szykuje nową ofertę
Jak czytamy dalej w raporcie „Sky”, Hiszpanie zamierzają złożyć niebawem kolejną, czwartą już ofertę za Polaka. Poprzednia propozycja zadłużonego klubu wyniosła 40 milionów euro podstawy plus 8 milionów euro w różnych premiach.
Tym razem Barcelona powinna „zbliżyć się” do finansowych oczekiwań „Bawarczyków”. W związku z tym temat transferu może wkrótce nabrać tempa. Jednakże na ten moment, Lewandowski zgodnie z planem rozpocznie jutro przygotowania z monachijczykami do sezonu 2022/23.
Komentarze