Jeśli doniesienia prasowe z kilku ostatnich dni okażą się prawdziwe, to tego lata na Allianz Arenę powinien zawitać nowy ofensywny piłkarz − Sadio Mane.
Media w Niemczech i Anglii już od ponad tygodnia informują, że Sadio Mane ma zostać nowym piłkarzem Bayernu. Podczas gdy monachijczycy mieli już dogadać się z Senegalczykiem w kwestii warunków umowy, to mistrzowie Niemiec wciąż muszą porozumieć się z Liverpoolem. Wczorajszego późnego wieczoru pojawiły się kolejne wieści w tym temacie.
Liverpool odrzucił pierwszą ofertę
Z informacji przekazanych przez „The Times” wynika, że Liverpool odrzucił pierwszą ofertę, jaką Bayern przedstawił za Sadio Mane – w grę wchodzi stała opłata w wysokości 21 mln funtów (w przeliczeniu 24,5 mln euro) oraz 4 mln funtów bonusów (4,5 mln euro).
Jeśli mowa o premiach, to zostałyby one wypłacone w zależności od występów Senegalczyka czy też możliwego zdobycia Ligi Mistrzów przez monachijczyków. Niemniej jednak „The Reds” odrzucili pierwszą propozycję klubu ze stolicy Bawarii za swojego zawodnika.
Dziennikarz Paul Joyce zaznaczył, że zdaniem LFC oferta monachijczyków „znacząco nie docenia” 30-letniego piłkarza. Ponadto Liverpool nie przedstawił FCB sumy, za którą byłby skłonny sprzedać pomocnika. Kahn i spółka nie chcą się poddawać i pragną działać jak najszybciej, aby ściągnąć Mane.
30 mln euro za Mane
Z kolei portal „Transfermarkt” informuje, że pierwsza oferta monachijczyków za Sadio wyniosła 30 mln euro – w grę wchodzi 25 mln euro stałej sumy plus 5 mln euro w bonusach, co jest podobną kwotą, jaką Liverpool zapłacił za Thiago w 2020 roku. Anglicy oczekują z kolei 40 mln euro. Negocjacje są w toku.
Komentarze