Obrońca Realu Madryt Sergio Ramos, który niedawno musiał przełknąć gorycz porażki w półfinale Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium prowadzonemu wówczas przez Juppa Heynckesa, zapowiedział, iż on i jego koledzy zrobią wszystko co w ich mocy, aby po ostatnim gwizdku na Allianz Arena to Królewscy cieszyli się z awansu do finału Ligi Mistrzów.
"Doskonale wiemy, czego możemy się spodziewać w Monachium. Ale Real Madryt nie odczuwa strachu przed żadnym zespołem. Jedziemy do nich pełni wiary i będziemy chcieli rozegrać świetne spotkanie oraz dać z siebie wszystko, aby zapewnić sobie awans do finału" powiedział hiszpański defensor stołecznego zespołu. Real przybędzie do stolicy Bawarii z minimalną zaliczką z pierwszego meczu (1:0).
W podobnym tonie wypowiedziała się największa gwiazda Realu Madryt Cristiano Ronaldo. Portugalczyk jest przekonany, że to jego i Królewskim będzie dane zagrać na stadionie Benfici Lizbona. "Czwarty raz z rzędu dochodzimy do półfinału tych rozgrywek. Marzymy o tym, aby wziąć czynny udział w finałowym meczu w Lizbonie i myślę, że ta sztuka nam się uda" powiedział wczoraj Ronaldo.
www.tz-online.de
Komentarze