W ubiegły czwartek nasi sąsiedzi zza Odry w meczu towarzyskim mierzyli się z rosyjską reprezentacją narodową. Tym razem przyszło nam oglądać w akcji aż sześciu piłkarzy rekordowego mistrza Niemiec.
Ostatecznie mistrzowie Świata z 2014 roku gładko rozprawili się ze swoimi rywalami 3:0, zaś bramki dla Niemiec zdobywali kolejno Leroy Sane, Niklas Suele oraz Serge Gnabry. Szczególnie z bardzo dobrej strony pokazał się strzelec ostatniej bramki dla "Die Mannschaft".
Tuż po meczu, na konferencji prasowej selekcjoner Joachim Loew nie szczędził pochwał pod adresem zawodnika Bayernu Monachium. Niemiec chwalił swojego podopiecznego zwłaszcza za łatwość radzenia sobie z grą w ataku i dogrywaniem do kolegów.
− Serge Gnabry zagrał bardzo dobrze w ostatnich dwóch spotkaniach. Radził sobie dobrze w ofensywie, ponieważ jest bardzo mobilny, posiada dobrą kontrolę nad piłką oraz jest w stanie zagrać dobrą piłkę do swoich kolegów − mówił po meczu Loew.
− On posiada dobre umiejętności rozgrywania. Głównie schodzi ze skrzydła do środka. W naszej drużynie jest obecnie najlepszym zawodnikiem, który atakuje w taki sposób − mówił dalej trener.
− Oba spotkania przeciwko Francji oraz Rosji, były bardzo dobre w jego wykonaniu. Sposób w jaki zdobył dla naszej drużyny trzeciego gola był naprawdę wspaniały. Zdobył bramkę najprawdopodobniej jego słabszą stopą, co było genialne. W ataku radzi sobie świetnie − podsumował.
REKLAMA
Jeśli pod uwagę weźmiemy dotychczasowe spotkania Serge'a dla niemieckiej kadry narodowej, to liczby mogą robić wrażenie. W czterech rozegranych pojedynkach Gnabry strzelił w sumie cztery bramki oraz zanotował jedną asystę. Miejmy nadzieję, że Niemiec utrzyma ten trend jak najdłużej.
Komentarze