Bayern Monachium zakończył swój obóz treningowy w Dubaju, wrażenie jest pozytywne. Małe problemy mieli tylko Franck Ribery, który niestety nie miał okazji trenować z zespołem tak jak zakładano, oraz Arjen Robben który doznał stłuczenia na treningu i musiał opuścić trening. Piłkarze wrócili w niedzielne popołudnie ze słonecznego Dubaju do zimnych i mroźnych Niemiec.
Uraz Robbena napędził więcej strachu niż było to potrzebne. Holender przeszedł badanie, w którym lekarz jasno powiedział "Wszystko jest w porządku mimo to Arjen przez najbliższe dni będzie musiał trenować indywidualnie." Nie wiadomo czy Arjen wystąpi w meczu towarzyskim z Fc Basel lecz występ w spotkaniu 18. kolejki Bundesligi z 1899 Hoffenheim nie jest zagrożony.
Franck z powodu nawiercania palców u stóp nie mógł trenować tak jak zakładano z drużyną w Dubaju, lecz jest coraz lepiej trenuje już z piłką a w sobotę ma odbyć się pierwszy trening od dawna wraz z drużyną.
Różnica temperatur nie zaszkodzi zawodnikom, twierdzi tak lekarz Hans-Wilhelm Müller-Wohlfahrt. Gdy Bawarczycy przybyli do Niemiec było tam około minus pięć stopni, w Dubaju średnio 25 na plusie.
Louis van Gaal także jest spokojny o drużynę: " Jestem bardzo zadowolony, mamy dobrą kadrę i jesteśmy mocni". Jego oczekiwania na rundę wiosenną są jasne "Mam cel, zawodnicy i cały klub również chcemy stać się mistrzem, i ciężko nad tym pracujemy". Obecnie Bayern plasuje się na 3 pozycji za takimi klubami jak Schalke 04 i liderującym Bayer'em Leverkusen. Jedenastka na start kolejki w meczu z Hoffenheim jest już ułożona w głowie Holendra. Jak sam powiedział w porównaniu do ostatnich meczów zmieni się niewiele.
Komentarze