Dopiero od poniedziałku Mark van Bommel trenuje w dresie Bayernu, a niemiecka prasa poświęca wiele uwagi holenderskiemu nowemu nabytkowi Bawarczyków. Trener Felix Magath jest zachwycony faktem, że van Bommel wzmocnił jego zespół. Przed wylotem na posiedzenie trenerów UEFA powiedział, że jego zdaniem van Bommel dorównuje klasą Michaelowi Ballackowi.
- Już jakiś czas temu miałem przeczucie, że van Bommel dobrze by do nas pasował i pewnie z każdym dniem to przeczucie będzie coraz większe. Grał już w klubach, w których stawiano mu równie poważne zadania jak w Bayernie. To dla nas duże szczęście, że udało nam się go pozyskać - powiedział Magath na łamach Tageszeitung.
Szkoleniowiec jest przekonany, co do umiejętności przywódczych 29-letniego Holendra, w które wątpi Stefan Effenberg. - Mark powinien przejąć odpowiedzialność i pokierować naszą pomocą. W ostatnich meczach brakowało u nas kogoś kto krzyknąłby: Daj mi piłkę, ja to zrobię! - uważa Magath.
Według trenera nie jest on słabszy niż Ballack, który w lecie odszedł z Bayernu do Chelsea Londyn: - Van Bommel prezentuje ten sam poziom, co Ballack. Jednak na razie jest u nas nowy i pewnie nie będzie od razu dominował na boisku.
Przyjście van Bommela nie spowoduje zmiany systemu, który Magath preferuje od początku tego sezonu - z dwoma centralnymi pomocnikami: - Będziemy dalej grali w ten sposób. Liczę, że Mark wzmocni naszą grę ofensywną. Dotychczas były z tym problemy, wywieraliśmy zbyt mało presji na rywalu.
Źródło: sport1.de
Komentarze