- Jestem w dobrej formie i w ostatnich meczach strzeliłem sporo bramek - powiedział Holender Roy Makaay podczas porannego treningu. - Chce by passa trwała, aż do przerwy zimowej. Najbliższą okazję Roy będzie miał już w meczu z Borussią Mönchengladbach. - Jeżeli ja nie trafię, to zrobi to Pizza - stwierdza Makaay. Partner Makaaya w ataku Claudio Pizarro w ostatnich trzech meczach niemieckiej Bundesligi strzelił jedną bramkę, natomiast w spotkaniu Ligi Mistrzów w Moskwie trafił dwa razy do siatki rywala. - Claudio przekonuje nie tylko dlatego, że trafia ale również dlatego, że jest aktywny na boisku -powiedział Felix Magath, który z poczynań "Pizzy" jest bardzo zadowolony.
Otwarty rachunek
Tylko przeciwko Mönchengladbach, Pizarro nie zdołał jeszcze strzelić bramki. Strzelił już każdej drużynie z aktualnej pierwszej Bundesligi, lecz nie Borussi Mönchengladbach. Tą plamę na swojej karcie strzeleckiej będzie miał okazję w sobotę zamazać.
Ostatecznie nie jest ważne kto strzeli, Pizarro czy Makaay, Makaay czy Pizarro - najlepiej gdyby strzelali obaj. - Obaj są w wyśmienitej formie - powiedział Magath - można jeszcze strzelić sporo bramek do przerwy zimowej.
Źródło:
Komentarze