W trakcie zimowego okienka transferowego kluby z pierwszej ligi niemieckiej dokonały kilku naprawdę ciekawych wzmocnień. Szczególnie aktywni byli m. in. Hertha oraz RB Lipsk.
Wśród nich można wymienić między innymi młodego i utalentowanego Daniego Olmo, o którego jeszcze nie tak dawno temu biło się pół Europy. RB Lipsk zapłacił za 21-latka ponad 20 milionów euro (nie licząc różnych bonusów).
Warto mieć na uwadze, że na krótko przed ogłoszeniem transferu do RBL, mistrzowie Niemiec mieli rzekomo złożyć ofertę Dinamo Zagrzeb, która była wyższa od tej zaproponowanej przez RBL o jakieś 10 milionów euro. Hiszpan nie zmienił jednak zdania w sprawie swojej przyszłości. Mimo wszystko jak wynik z ostatnich słów dyrektora sportowego chorwackiego klubu, jeśli obie strony miałyby więcej czasu, to Olmo najpewniej skończyłby w Monachium.
− Dani nie chciał transferu do Włoch czy też Anglii. Nalegał na RB Lipsk. Jeśli mielibyśmy więcej czasu, to skończyłby w Bayernie − powiedział dyrektor sportowy Dinamo Zagrzeb.
− Z pewnością mogliśmy wyciągnąć więcej z tego transferu, ale mimo wszystko to nie była tylko nasza decyzja − mówił dalej Zoran Mamic.
− Mogliśmy w końcu powiedzieć Daniemu, że nie zaakceptujemy oferty ze strony RB Lipsk, lecz to nie byłoby fair wobec niego − podsumował Chorwat.
REKLAMA
Jeśli mowa o ekipie RB Lipsk, to Olmo miał okazję rozegrać dwa spotkania, w których to strzelił bramkę. Jego ogólny bilans w tym sezonie to z kolei 24 spotkania (licząc także występy dla Dinamo), w których to miał udział przy 16 golach (9 bramek i 7 asyst).
Komentarze