Wraz z transferem Sadio Mane do Bayernu w letnim okienku transferowym, jak można było się spodziewać, znacząco wzrosło zainteresowanie Bayernem w Afryce.
Wystarczy podkreślić, że najlepiej sprzedającą się obecnie koszulką Bayernu jest ta z numerem i nazwiskiem Senegalczyka – potwierdził to nie tak dawno temu dyrektor ds. marketingu FCB, czyli Andreas Jung.
Ponadto popularność marki bawarskiego w Senegalu i samej Afryce znacznie wzrosła, o czym świadczy chociażby zainteresowanie w social mediach. Jakiś czas temu Sadio Mane przyznał, że „Bawarczycy” mają teraz 17 milionów nowych fanów z jego kraju, którzy są bardzo zainteresowani piłką. Ponadto 30-latek poruszył kwestię swojej pomocy, jaką niesie w rodzinnym Bambali.
− W moim kraju mieszka 17 milionów ludzi, którzy szaleją na punkcie piłki nożnej. Wszyscy oni są teraz kibicami Bayernu. Myślę, że w tym sezonie na Allianz Arenie będziemy oglądać wiele flag Senegalu – powiedział Mane.
− Bambali uczynił mnie tym, kim jestem. Dlatego ważne jest dla mnie, aby dać coś od siebie. Jestem naprawdę dumny z tego, co robię dla tamtejszych ludzi. Znam realia ich życia. Wywoływanie u nich uśmiechu jest dla mnie ważne – podsumował Sadio Mane.
Senegalczyk w bieżącym sezonie 2022/23 miał okazję rozegrać w sumie 11 spotkań dla pierwszej drużyny Bayernu, zaś jego dorobek to 5 bramek. Niewykluczone, że liczby te byłyby lepsze, gdyby nie kilka nieuznanych przez VAR goli (w samej Bundeslidze mowa o 5 takich trafieniach).
Komentarze