Wczorajszego wieczoru wielki zaszczyt spotkał nowego wszechstronnego pomocnika Bayernu Monachium, czyli 30-letniego Sadio Mane.
Jak już informowaliśmy wcześniej, wczorajszego wieczoru w Maroku odbyła się uroczysta gala CAF Awards, podczas której wręczono wiele nagród w różnych kategoriach.
Wybrano nie tylko Trenera Roku, ale i również Piłkarza Roku w Afryce – koniec końców zwycięzcą okazał się Sadio Mane, który pokonał w głosowaniu Mo Salaha z Egiptu oraz swojego rodaka – Edouarda Mendy’ego.
Póki co nie ujawniono jeszcze oficjalnych wyników głosowania, ale dziennikarze są przekonani, że skrzydłowy Bayernu pokonał swoich rywali z ogromną przewagą punktową.
Mane nie powróci do USA
Choć jeszcze 2 dni temu media w Niemczech informowały, że Sadio powróci do USA po ceremonii CAF Awards i będzie opcją do gry w sparingu z Manchesterem City, to wczorajszego wieczoru pojawiły się nowe informacje.
Znany nam Papa Mahmoud Gueye jako pierwszy doniósł, że Senegalczyk powróci bezpośrednio do Monachium, co jest decyzją Juliana Nagelsmanna i jego sztabu szkoleniowego. Trener uznał, że tak dalekie podróże w krótkim czasie będą meczące dla 30-latka, dlatego też powinien on odpocząć.
Komentarze