Dzisiaj piłkarze pierwszej drużyny, którzy nie polecieli na zgrupowania reprezentacji, wsparci przez zdolnych zawodników z drugiego zespołu i drużyny U19 rozegrali sparing z szóstoligowym zespołem FC Falken Markt Schwaben. Sparing był pierwszym spotkaniem od dwóch miesięcy, w którym wystąpił Mario Gomez. Swoją postawą zapewnił sobie na pewno miejsce w pamięci rywali.
W spotkaniu debiut w pierwszym zespole zaliczyło kilku piłkarzy, głównie z zespołu U19. Byli to Ricardo Basta, Stefan Hager i kapitan drużyny Marca Kienle'ego, Sebastian Mrowca. W spotkaniu zagrali również piłkarze z drugiego zespołu Lukas Grill i Alessandro Schöpf.
Bawarczycy od pierwszych minut ruszyli do ataku. Szybką kontrę sfinalizował nie kto inny, jak Gomez (8.). Chwilę później snajper Bayernu miał dobrą sytuację, lecz jego strzał minimalnie minął bramkę (14.). Dwie minuty później po celnym dośrodkowaniu Diego Contento piłkę głową umieścił w siatce Mitchell Weiser (16.). Chwilę później na czyste pole wyszedł Mario Gomez, lecz minimalnie spalił, co zauważył arbiter liniowy (19.). Super Mario dalej stwarzał zagrożenie. W 26. minucie zbiegł z prawego skrzydła i uderzył, lecz piłka minęła bramkę. Kilka minut później prawym skrzydłem szarżował Rafinha. Brazylijczyk nabił w polu karnym rękę jednego z defensorów, a Gomez pewnie wykorzystał jedenastkę, strzelając przy prawym słupku (31.). Obrońcy FC Falken nie otrząsnęli się jeszcze po stracie gola, a padł następny. Weiser idealnie dograł w pole karne, a tam dobrze uderzył nie kto inny jak powracający do gry napastnik reprezentacji Niemiec. Po krótkim zamieszaniu w polu karnym padła kolejna bramka. Tym razem Tormachiner asystował, a gola strzelił jego partner z ataku Claudio Pizarro (43.). Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
W przerwie trener Jupp Heynckes dokonał jednej zmiany. Tuż po wznowieniu gry kolejną bramkę strzelił Gomez, już czwartą (50.). W 59. minucie po raz pierwszy groźnie zrobiło się pod bramką gości. Po strzale z rzutu wolnego piłka uderzyła w poprzeczkę, a napastnik Falken nie trafił w bramkę. Chwilę później gospodarze mieli rzut rożny, lecz nic z niego nie wynikło. Później gra ugrzęzła w środku pola. Monotonię przerwały zmiany, po których groźne dogranie w stronę bramki FCB pewnie wybił Tom Starke (74.). Chwilę później świetną sytuację miał Gomez, lecz źle ułożył nogę i piłka poleciała obok bramki (76.). Następnie Super Mario miał dobrą sytuację po dograniu z lewego skrzydła, lecz znowu minimalnie chybił (79.). Do końca meczu wynik nie uległ zmianie.
FC BAYERN: Starke - Rafinha, Hager, Grill, Contento - Mrowca, Schöpf (63. Fischer) - Weiser, Pizarro (63. Green), Basta (46. Markoutz) - Gomez
Komentarze