Kapitan Bayernu Monachium, Mark van Bommel, oskarża sędziów z Bundesligi, że traktują go na specjalnych warunkach i każdy jego faul kwalifikują na kartkę. Uważa, że także podczas poprzedniego weekendu, kiedy to dostał czerwoną kartę w meczu Z Borussią Dortmund, wykluczenie z boiska było pochopną decyzją.
Holender został odesłany w sobotę do szatni już w 23 minucie przez sędziego Herberta Fandela, za uderzenie pomocnika gospodarzy Tomasa Hajnala. Wcześniej żółtą kartkę zobaczył za brutalny atak na nogi Sebastiana Kehla.
Mistrz Niemiec wrócił do gry w drugiej połowie, kiedy to Tim Borowski uratował remis dla gości, strzelając bramkę w 74 minucie.
To była już 3 czerwona kartka van Bommela w ostatnich 10 spotkaniach ligowych. 31-latek uważa, że jest niesprawiedliwie traktowany przez arbitrów – Może mam problem z moim image? – mówi holender – Jeśli inny piłkarz zrobiłby to co ja zrobiłem, gra byłaby kontynuowana. Możliwe, że sędziowie poświęcają mi specjalną uwagę.
Źródło: goal.com
Komentarze