DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Markus Gisdol wierzy w korzystny rezultat

fot. Ł. Skwiot

Już jutro FC Bayern w ramach 22. kolejki podejmie na Allianz Arenie HSV. To bardzo ważne spotkanie dla ekipy z Hamburga, której dopiero co udało się wydostać ze strefy spadkowej.

Zespół Marcusa Gisdola zanotował siedem punktów w ostatnich trzech spotkaniach, dlatego też trener chce wykorzystać niezłą formę swoich podopiecznych i zmotywować ich do potyczki przeciwko rekordowemu mistrzowi Niemiec.

REKLAMA

Wiemy, że nie mamy wielkich szans, ale chcę zobaczyć jak najlepszy zespół na boisku. Bayern prowadzi z 50 punktami, natomiast my mamy aż 30 punktów mniej. Liczę, że w bezpośrednim meczu nie będzie to miało większego znaczenia. - skomentował szkoleniowiec HSV

Zespół gości do meczu może przystąpić bez Kyriakosa Papadopoulosa (problemy z barkiem), natomiast do składu najprawdopodobniej wróci napastnik Bobby Wood oraz skrzydłowy Nicolai Mueller. Mimo dobrej dyspozycji, o korzystny wynik na Allianz Arenie nie będzie łatwo. Wystarczy wspomnieć ostatnie rezultaty HSV w Monachium (0:5, 0:8, 1:3, 2:9), oraz fakt, że Bayern ostatni raz przegrał u siebie z Hamburgiem niespełna 10 lat temu.

- Może w przyszłości nawiążemy do starych czasów, lecz obecnie oba kluby dzielą lata świetlne.

Źródło: Sport1
Bawarczyk95

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...