Javi Martinez to bez dwóch zdań jeden z najwybitniejszych środkowych pomocników w przeciągu ostatnich kilkunastu ostatnich lat w Bayernie.
Hiszpan przede wszystkim odegrał kluczową wręcz rolę w pamiętnym sezonie 2012/13, kiedy to monachijczycy pod wodzą Juppa Heynckesa sięgnęli po pierwszą w historii klubu potrójną koronę.
Javi stworzył wówczas z Bastianem Schweinsteigerem duet środkowych pomocników, który nie miał sobie równych na całym świecie. Niedawno Martinez udzielił wywiadu dla hiszpańskiej „Marki”, w którym to odniósł się do swojego transferu do FCB z Bilbao w 2012 roku.
− Wiele osób nie rozumiało mojego odejścia, ponieważ uważali, że był to krok, którego nie powinienem był podejmować. Myślę, że większość ludzi zrozumiała to później – powiedział Martinez.
− To był Bayern i był to dla mnie bardzo ważny krok. Ale tak, to prawda, że chciałbym pojechać do Bilbao na kilka dni, aby pożegnać się ze wszystkimi i zrobić konferencję prasową. Rozmawiałem o tym z Bayernem i uznali, że powinienem już trenować w Monachium, aby szybko dojść do formy – dodał.
− Transfer został przeprowadzony chyba 29 sierpnia. Bundesliga już się rozpoczęła, a ja musiałem złapać formę. Dlatego nie mogłem się odpowiednio pożegnać – podsumował Javi Martinez.
REKLAMA
Javi Martinez w trakcie swojego kilkuletniego pobytu w Monachium miał okazję wystąpić łącznie w 268 meczach o stawkę, w których to strzelił 14 bramek oraz zanotował 11 asyst. Ponadto razem z kolegami sięgnął po 23 tytuły (w tym dwukrotnie po potrójną koronę).
Komentarze