Po krótkiej przerwie, do akcji na mistrzostwach świata powrócą jutrzejszego późnego wieczoru podopieczni Hansiego Flicka.
Po niedawnej wstydliwej klęsce 1:2 z Japonią, jutrzejszego wieczoru niemiecka reprezentacja narodowa powalczy o 3 punkty z ekipą Hiszpanów, która z kolei z przytupem rozpoczęła turniej mistrzostw świata w Katarze, gromiąc Kostarykę 7:0.
Wczoraj w wywiadzie dla portalu „SportBuzzer” na temat nadchodzącego starcia Niemców z Hiszpanią wypowiedział się były pomocnik Bayernu – Javi Martinez. 34-latek spodziewa się bardzo zaciętego spotkania, zwłaszcza że jak zauważył – dla podopiecznych Flicka będzie to „finał”.
− Byłem zaskoczony, że Hiszpanie zagrali tak dobrze przeciwko Kostaryce. Spodziewałem się zwycięstwa, ale nie takiego 7:0 i takiego futbolu z taką suwerennością. W Hiszpanii wszyscy już mówią, że będziemy mistrzami świata, bo zagraliśmy ten jeden dobry mecz (śmieje się). Hiszpania musi zachować spokój, to długi turniej. Ale kiedy przychodzi taki wynik, euforia jest wielka – powiedział Martinez.
− Trudno, żeby Hiszpania to powtórzyła. Kostaryka jest słabą drużyną w tym turnieju. Ale spróbują jeszcze raz zagrać z tym pomysłem. To będzie bitwa z Niemcami. Kluczem będzie to, kto lepiej utrzyma piłkę – dodał.
− Dla Niemiec jest to teraz finał. Muszą wygrać za wszelką cenę. To utrudnia zadanie Hiszpanii, bo Niemcy mają dobry zespół. Hansi to dobry trener, który dokładnie wie, co nie zadziałało przeciwko Japonii – podsumował Javi Martinez.
REKLAMA
Pojedynek niemieckiej drużyny narodowej z Hiszpanią odbędzie się jutro o 20:00, zaś miejscem tego niezwykle ciekawie zapowiadającego się spotkania będzie Al-Khor Stadium.
Komentarze