Choć jeszcze kilka miesięcy temu Sadio Mane był wychwalany przez niemalże wszystkie środowiska, to obecnie jest on krytykowany na niemalże każdym kroku.
Krytyka senegalskiego pomocnika wynika jednak z jego słabej formy oraz niedawnych wydarzeń poza boiskiem, kiedy to 31-latek najpierw pokłócił się z Julianem Nagelsmannem, po czym jakiś czas później uderzył w twarz Leroya Sane.
W bieżącym sezonie 2022/23, Sadio Mane w 34 meczach o stawkę zdobył 12 bramek oraz zaliczył 5 asyst. Warto wspomnieć, że w samej Bundeslidze ma on także aż 8 nieuznanych goli z powodu spalonych. Co do formy Senegalczyka, w rozmowie dla „Sport Bild” na jego temat wypowiedział się Lothar Matthaeus, którego poproszono o wskazanie obecnych problemów FCB.
− Jest kilka kwestii. Podjęto złe decyzje na rynku transferowym. Oczywiście, jest transfer Mane, za którego odpowiedzialni wokół Hasana Salihamidzica byli celebrowani latem - również przeze mnie - ale który nie spełnił oczekiwań – powiedział Matthaeus.
− Z drugiej strony, były wysoko notowane uzupełnienia kadry, którym teraz nie mogą zaufać - młody Mathys Tel zawsze gra wybitnie, gdy wchodzi jako zmiennik, ale nigdy nie dostaje szansy na dłużej – dodał.
− Ryan Gravenberch czuje się mało pewny siebie. Logiczne jest, że to wprowadza niezadowolenie do szatni. Dalej, kwestia personalna Thomasa Muellera, który jest pomijany – to dla mnie niezrozumiałe – podsumował Lothar Matthaeus.
REKLAMA
Jeśli mowa o Sadio Mane, to senegalski piłkarz okazję do podreperowania swojego dorobku będzie miał już dziś o 15:30, kiedy to monachijczycy podejmą u siebie Herthę BSC. W rundzie jesiennej, w wygranym 3:2 meczu z berlińczykami, Senegalczyk zaliczył 1 asystę.
Komentarze