Za nami 24. kolejka niemieckiej Bundesligi. Jak zwykle nie brakowało emocji, gradu bramek oraz kilku ciekawych spotkań. Zaliczyć można do nich m. in. bój Bayernu z Borussią.
Mistrzowie Niemiec mimo fatalnego początku odrobili straty i pokonali Borussię Dortmund 4:2. Z kolei swoim fenomenem po raz kolejny popisał się Robert Lewandowski, który zaliczył hat-tricka i znacząco zbliżył się do rekordu Gerda Muellera.
Po spotkaniu na Allianz Arenie swojego głosu na temat wygranej FCB użyczył Lothar Matthaeus, który odniósł się przede wszystkim do odrabiania strat przez monachijczyków w bieżącym sezonie. Warto przypomnieć, że w tym sezonie „Bawarczycy” tracąc bramki jako pierwsi, zdołali mimo wszystko ugrać 22 punkty.
− Bayern jest przyzwyczajony do odrabiania strat po tym, jak w tym sezonie traci bramki jako pierwszy. Moim zdaniem ugrali już chyba w sumie 22 punkty, po tym jak wcześniej musieli odrabiać straty – powiedział Matthaeus.
− To właśnie świadczy o ich mentalności i klasie, którą wnoszą Mueller i Lewandowski oraz jakości, która pozwala im pchać zespół do przodu. Oni bardzo chcą tych zwycięstw, a zwłaszcza przeciwko BVB. Na początku Bayern nie był w grze – mówił dalej.
Lothar pochwalił również Borussię za ich grę w pierwszych 20 minutach, ale z drugiej strony legendarny pomocnik Bayernu i niemieckiej reprezentacji narodowej wskazał, że grając przeciwko FCB nigdy nie można być niczego pewnym, nawet prowadząc 2:0.
− Borussia była agresywna i wygrywała pojedynki. Bayern głową nie dotarł jeszcze wtedy na mecz. Pierwsze 20 minut w wykonaniu BVB były doskonałe, ale nawet ostatnie mecze pokazały, że prowadzenie 2:0 nie gwarantuje Ci wygranej z Bayernem. Trzeba dalej grać odważnie i ofensywnie – podsumował Lothar Matthaeus.
Komentarze