Niestety, ale po ostatnim meczu, Bayern Monachium musi przełożyć marzenia o kolejnej potrójnej koronie na następny sezon.
W ubiegły wtorek Bayern Monachium został pokonany przez Freiburg i odpadł z Pucharu Niemiec na etapie 1/4 finału rozgrywek. Dla monachijczyków jest to zarazem trzeci sezon z rzędu bez finału DFB Pokal…
Przy okazji tego pojedynku, na wielu zawodników FCB spadła ogromna fala krytyki. Oberwało się również młodziutkiemu Jamalowi Musiali, który swoim zagraniem ręką w polu karnym doprowadził do jedenastki na rzecz fryburczyków w samej końcówce spotkania.
Jakby tego było mało, to 20-latek został skrytykowany za swoje zachowanie po ostatnim gwizdku, kiedy trener Christian Streich chciał go pocieszyć i podać rękę – Niemiec zignorował szkoleniowca SCF i wyraźnie załamany udał się bezpośrednio w kierunku szatni.
Warto podkreślić, że wielu dziennikarzy w Niemczech wzięło jednak pomocnika w obronę, tłumacząc jego reakcję. Co do samego zawodnika, to jakiś czas później potwierdzono, że mimo wcześniejszej sytuacji na murawie, między Jamalem a Streichem wszystko jest już w porządku.
Dziennikarz Kerry Hau z portalu „Sport1” poinformował, że jeszcze w katakumbach na Allianz Arenie, obaj panowie odbyli rozmowę, a Musiala obiecał mu swoją koszulkę, którą przekaże w najbliższą sobotę, przy okazji ligowego starcia.
Komentarze