Już niebawem, bo 8 sierpnia klub ze stolicy Bawarii rozegra swoje rewanżowe spotkanie z Chelsea w ramach 1/8 finału rozgrywek Champions League.
Bayern oficjalnie dziś rozpoczął pełne przygotowania i treningi do nadchodzącego wielkimi krokami turnieju Ligi Mistrzów. Zanim jednak podopieczni Hansiego Flicka zagrają z Chelsea, to 31 lipca czeka ich jeszcze sparing z Olympique Marsylią.
Jeśli mowa o mini turnieju Champions League w Lizbonie, to monachijczycy podchodzą do tego bardzo ostrożnie, jako że na samym początku należy najpierw wyeliminować londyńczyków. Przypominamy zarazem, że w pierwszym meczu FCB pokonało CFC 3:0.
W przypadku awansu do ćwierćfinałów 55-letni szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” planuje udać się ze swoim zespołem na krótki obóz przygotowawczy do portugalskiego Algarve − wynika tak z informacji zawartych w „Bild am Sonntag”.
Następnie zaraz po przygotowaniach na wybrzeżu, monachijczycy mogliby się udać do Lizbony, gdzie 14 sierpnia czekać ich może starcie 1/4 finału Ligi Mistrzów ze zwycięzcą pojedynku Barcelony z SSC Napoli. W przypadku półfinału, „Bawarczycy” mogą potencjalnie trafić na Real, Juventus, Olympique Lyon lub Manchester City.
− Bardzo się cieszę, że możemy przygotowywać się do naszego kolejnego celu - finału LM. Znam formę takich turniejów bardzo dobrze. Dlatego też myślę, że sobie poradzimy − zdradził Flick na łamach BamS.
REKLAMA
Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła zwrócili też uwagę na sobotni trening monachijczyków. Obciążenie treningowe FCB jest stopniowo zwiększane. Wczorajsza sesja obejmowała m. in. intensywne sprinty. Sane prezentował się dobrze, podczas sprintów zostawiał wszystkich w tyle i był głośno dopingowany przez Flicka. W przerwach Leroy często rozmawiał i żartował z Lewym.
Komentarze