DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Mislintat: Nadal mamy nadzieję, że Kalajdzic zostanie

fot. Shutterstock.com\ph.FAB

Biorąc pod uwagę nadchodzący sezon 2022/23, klub ze stolicy Bawarii obserwuje kilku zawodników w kwestii wzmocnienia pierwszego zespołu FCB.

Jako że niepewna pozostaje przyszłość Roberta Lewandowskiego, to monachijczycy intensywnie przeczesują rynek transferowy. Od dłuższego czasu media przekonują, że mistrzowie Niemiec obrali sobie za cel pozyskanie Sasy Kalajdzica, który występuje w Stuttgarcie.

REKLAMA

Niemniej jednak w wyścigu o Austriaka bierze udział także kilka innych klubów, zaś ostatnio miała do nich dołączyć Borussia Dortmund, której nowy trener Edin Terzic postrzega 24-latka jako zmiennika Erlinga Haalanda, który po tym sezonie przechodzi do ekipy Manchesteru City. Z kolei VfB liczy, że wciąż uda im się zatrzymać snajpera.

− Nadal mamy nadzieję, że zostanie. Przedłużenie umowy też jest możliwe. Sasa też oświadczył, że nie odejdzie od nas na zasadzie wolnego transferu, także ze względu na wsparcie, jakie od nas otrzymał – powiedział Mislintat.

− Tym samym, jeśli tego lata nie dojdzie do transferu, to mamy uzasadnioną nadzieję, że on również przedłuży ponownie umowę z nami – mówił dalej.

Oprócz Sasy Kalajdzica, klub ze Szwabii może także opuścić Orel Mangala i Borna Sosa, ale jak dotąd do Stuttgartu nie wpłynęła oferta za żadnego z trzech piłkarzy, co też potwierdził w dalszej części wywiadu dyrektor sportowy VfB.

REKLAMA

Faktem jest, że nie musimy sprzedawać wszystkich trzech. Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej konkretnej oferty od jakiegokolwiek klubu za żadnego z tych trzech zawodników – podsumował Sven Mislintat.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...