Arjen Robben jeszcze przed rozpoczęciem obecnego sezonu był typowany przez wielu dziennikarzy jako jeden z pierwszych, którzy opuszczą Saebener Strasse w przerwie letniej ze względu na pojawienie się trenera Pepa Guardioli. Nie minęło nawet 6 miesięcy od tamtej pory, a nikt sobie nie wyobraża Bawarczyków bez reprezentanta Holandii. Skrzydłowy FCB znajduje się w świetnej formie i jeszcze nigdy nie był tak ważny dla swojego klubu, jak ma to miejsce teraz.
Co Bayern zrobiłby bez Robbena? To on był główną postacią w Dortmundzie, gdzie podwyższył prowadzenie na 2:0, w Moskwie szybko wpisał się na listę strzelców, zaś wczoraj jako jedyny pokonał dwa razy golkipera Eintrachtu Braunschweig. I mimo wielu kontuzji w ekipie Mistrzów Niemiec daje kolejne komplety punktów Monachijczykom.
Robben ratuje zdziesiątkowany kontuzjami Bayern? To brzmi paradoksalnie, bowiem to Holender jest znany z tego, iż urazy nie omijają go szerokim łukiem. Jednak Arjen nie narzeka na żadne bóle od dłuższego czasu. Dość powiedzieć, że w minionych latach pomocnik Bayernu Monachium rozegrał do Świąt Bożegonarodzenia łącznie 21 meczów i strzelił 8 goli, zaś w w samym aktualnym sezonie ma ich 12.
Teraz wydaje się, że Guardiola, który najpierw miał być przeciwnikiem Robbena, nie może sobie wyobrazić składu bez niego. W tym sezonie latający Holender rozegrał już 19 meczów, w których strzelił 12 bramek i asystował przy 10 trafieniach kolegów, co daje mu niebywałą średnią w punktacji kanadyjakiej 1,1! "Mam nadzieję, że jeszcze długo nie dozna urazu" mówił po meczu szkoleniowiec FCB.
Co więcej, 29-letni piłkarz w ostatnich 26 meczach miał udział przy 28 golach dla Bayernu - 17 bramek oraz 11 asyst, zaś w Bundeslidze w sumie wystąpił w 90 potyczkach, wpisując się na listę strzelców 51 razy i otwierając drogę do bramki kolegom 27-krotnie. "Czuję się w tym klubie jak w domu" powiedział Robben po sobotniej potyczce. "To w 100% zawodowiec" powiedział Matthias Sammer o swoim zawodniku, który w niedzielę pojawił się na treningu przy Saebener Strasse, "Arjen znalazł doskonałą receptę na połączenie pilności w treningu, rzetelności we wkładaną pracę i pozostaniu przy tym normalną osobą. Od dawna nie było tego u niego widać".
www.tz-online.de
Komentarze