Najbliższe tygodnie nie będą należały do najprzyjemnieszych dla podopiecznych Arsena Wengera. Kanonierów w okresie meczu z Bayernem Monachium czeka prawdziwy sprawdzian umiejętności.
Bawarczycy zmierzą się z klubem z Londynu 19 lutego. Terminarz dla zawodników z Arsenalu układa się jednak tak niekorzystnie, że 8 lutego zmierzą się z Liverpoolem, cztery dni później z Manchesterem United, a 15 lutego ponownie z Liverpoolem. Wszystkie spotkania będą rozgrywane w tak zwanym "angielskim tygodniu", a ranga tych meczów wyklucza możliwość zastosowania większej ilości rotacji w składzie. Oznacza to, że piłkarze Arsenalu będą podchodzić do meczu z Bayernem po morderczym maratonie. Trzeba pamiętać, że w zeszłorocznym starciu obu drużyn Duma Bawarii zapewniła sobie awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów właśnie w spotkaniu rozgrywanym na Emirates Stadium.
Jeszcze ciekawiej zapowiada się terminarz Arsenalu przed rewanżowym meczem, a także po. Cztery dni przed spotkaniem na Allianz-Arena Kanonierzy zmierzą się ze Swansea. Pojedynek z Bayernem odbędzie się 11 marca, a już cztery dni później podopieczni Arsena Wengera zmierzą się w derbowym spotkaniu z Tottenhamem. Kolejne mecze przedstawia powyższa grafika.
Problemy kadrowe - kontuzja Theo Walcotta, brak klasowego napastnika - z pewnością przysporzą Wengerowi spory ból głowy. Ciężko przypuszczać, że Arsenal wyjdzie z tego maratonu z tarczą, jednak wiadomo, że w piłce nożnej wszystko jest możliwe. W stu procentach można jednak stwierdzić, że londyńczyków czeka prawdziwy test męskości.
Komentarze