Po porażce w pierwszym meczu fazy grupowej z Francją, tym razem niemiecka reprezentacja narodowa stanęła na wysokości zadania i zdobył pełną pulę punktów.
Podopieczni Joachima Loewa pokazali się z dobrej strony i choć stracili dwie bramki, to pokonali Portugalczyków 4:2. Bramki dla Niemiec strzelali kolejno: Rubien Dias (samobójcze trafienie), Raphael Guerreiro (samobójcze trafienie), Kai Havertz oraz Robin Gosens.
Po spotkaniu na temat zwycięstwa wypowiedział się Thomas Mueller, który rozegrał bardzo dobry mecz i choć nie strzelił bramki, to jego wpływ na grę był wręcz nieoceniony.
– Weszliśmy w ten mecz wiedząc, że możemy uzyskać taki wynik. Portugalia ma dobrych napastników i nigdy nie wiadomo, jak potoczy się mecz. To było rozczarowujące, gdy straciliśmy pierwszego gola – powiedział Mueller.
– Zachowaliśmy jednak energię i nie pozwoliliśmy, by to nas zdeprymowało. Byliśmy bardziej odważni i kreatywni, byliśmy po prostu lepsi – dodał wychowanek Bayernu.
REKLAMA
Po spotkaniu swojego głosu użyczył również Kai Havertz, który strzelił jedną z bramek w meczu z Portugalczykami. Niemiec jest świadom, że awans jest na wyciągnięcie ręki, ale jak sam przyznał – mecz z Węgrami nie będzie należał do najłatwiejszych.
– To było ważne zwycięstwo. Myślę, że każdy mógł zobaczyć, jaki futbol potrafimy grać. Stworzyliśmy sobie wiele szans. Możemy być zadowoleni z gry. Ufam swoim mocnym stronom i cieszę się, że mogłem pomóc w zdobyciu bramki. Mamy duże szanse na awans, ale to jeszcze nie koniec. Przed nami jeszcze jeden trudny mecz - Węgry będą prawdziwym sprawdzianem – podsumował Havertz.
Komentarze