Za nami kolejny dzień zmagań na Mundialu w Rosji. Wczorajszego późnego popołudnia przyszło nam w końcu oglądać w akcji większą liczbę graczy Bayernu Monachium.
Swoje spotkanie rozgrywali wczoraj przede wszystkim broniący tytułu mistrza Świata – Niemcy – którzy byli całkowicie bezradni wobec grającego skuteczniejszą piłkę Meksyku.
Podopieczni Joachima Loewa dwoili się i troili, ale nie wystarczyło to na Meksykanów, których bramka na 1:0 w pierwszej połowie wystarczyła, aby dowieźć to jakże cenne zwycięstwo do samego końca pojedynku na Łużnikach w Moskwie.
Niemcy ostatecznie przegrali 0:1, zaś niemalże wszyscy piłkarze "Die Mannschaft" zagrali poniżej wszelkich oczekiwań. Bliscy szczęścia byli Toni Kroos oraz Julian Brandt (poprzeczka i słupek), ale to ekipa z Ameryki Północnej okazała się lepsza.
Tym razem w akcji przyszło nam oglądać dokładnie pięciu zawodników Bayernu Monachium, którzy wystąpili od pierwszej minuty i grali do samego końca. Mowa o takich piłkarzach jak Manuel Neuer, Jerome Boateng, Joshua Kimmich, Matts Hummels oraz Thomas Mueller.
Podczas gdy większość piłkarzy drużyny prowadzonej przez Joachima Loewa zwyczajnie zawiodła, to z dobrej strony pokazał się 32-letni Manuel Neuer. Wczoraj odbyły się także dwa inne pojedynki grupy E.
W pierwszym meczu Serbowie pokonali skromnie 1:0 Kostarykę po przepięknej bramce Aleksandara Kolarova z rzutu wolnego. Niedzielne zmagania kończył pojedynek Szwajcarii z uchodzącymi za głównych faworytów do wygrania Mundialu – Brazylijczyków. Spotkanie zakończyło się ostatecznie remisem 1:1.
Wyniki niedzielnych spotkań MŚ:
Kostaryka 0:1 (0:0) Serbia
Bramki: 0:1 Kolarov 56'
Brazylia 1:1 (1:0) Szwajcaria
Bramki: 1:0 Coutinho 20', 1:1 Zuber 50'
Niemcy 0:1 (0:1) Meksyk
Bramki: 0:1 Lozano 35'
Komentarze