W ubiegłą niedzielę, kiedy Bayern mierzył się z Kolonią na własnym podwórku, w trakcie pierwszej połowy kibice bawarskiego klubu wygwizdali Leroya Sane.
Skrzydłowy Bayernu co prawda rozegrał bardzo słabe spotkanie w pierwszej części spotkania z Kolonią, ale mimo wszystko po meczu wiele osób związanych z Bayernem i nie tylko, stanęło w obronie Leroya Sane, krytykując zarazem zachowanie kibiców na Allianz Arenie.
Tym razem swoje stanowisko w tej sprawie zabrał wychowanek bawarskiego klubu, a będąc dokładniejszym Thomas Mueller, który wstawił się za swoim kolegą z zespołu i przyznał wprost, że zawodnicy potrzebują wsparcia kibiców, a nie ich krytyki.
– Nie chcemy czegoś takiego, to nie jest wcale miłe. Oczekuję od kibiców większego wsparcia dla nas, piłkarzy. Z drugiej strony trzeba to również umieć znieść, jako że jesteśmy pod obserwacją opinii publicznej – powiedział Mueller.
– Piłka jest ulubionym dzieckiem Niemców i oczywiście również kibiców naszego klubu. Dużo się od nas oczekuje, a w zamian jesteśmy wychwalani, kiedy wszystko idzie dobrze – mówił dalej.
– Dlatego obie strony muszą dobrze ze sobą współpracować. To bardzo ważne i nie możemy o tym zapominać – podsumował Thomas Mueller.
REKLAMA
Dziś wieczorem Bayern zagra na wyjeździe z Bremer SV. Według licznych doniesień prasowych i przewidywanych XI, Leroy ma dziś otrzymać ponownie szansę gry od samego początku.
Komentarze