Jeśli mowa o największych pechowcach Bayernu w ostatnich miesiącach, to do ich grona z pewnością można zaliczyć grającego na skrzydle Serge’a Gnabry’ego.
28-letni skrzydłowy od początku sezonu 2023/24 wystąpił „tylko”
w 14 meczach o stawkę – niewykluczone, że dorobek ten byłby o wiele większy,
gdyby nie liczne kontuzje i problemy zdrowotne reprezentanta kadry narodowej
Niemiec.
Wystarczy wspomnieć, że w wyniku poważnej kontuzji mięśniowej,
której Serge Gnabry nabawił się na początku grudnia minionego roku, pomocnik był
zmuszony pauzować do lutego 2024 roku, wskutek czego opuścił łącznie 11 spotkań
na krajowym i europejskim podwórku.
Niemniej jednak niedawno Gnabry powrócił do akcji i pokazał się
z bardzo dobrej strony w pojedynkach ligowych z Mainz i Darmstadt, gdzie
pojawił się na boisku w roli jokera i zdobył nawet dwie bramki, zbierając wiele
pozytywnych opinii i pochwał.
Jak informuje niemiecki dziennik „Bild”, coraz lepsza
forma skrzydłowego oraz spore postępy w ostatnich tygodniach sprawiają, że o
swoje miejsce w XI może powoli drżeć Thomas Mueller, który wskutek trudnej sytuacji
kadrowej FCB, pełnił w ostatnim czasie pierwszoplanową rolę u Tuchela.
Niemniej jednak zdaniem dziennikarzy wspomnianego wyżej
źródła, zachodzi nawet prawdopodobieństwo, że Thomas może nawet znaleźć się na
ławce rezerwowych w starciu z Borussią Dortmund (30 marca), podczas gdy w
wyjściowym składzie mógłby wówczas znaleźć się Gnabry.
Kingsley Coman również wraca
Kingsley Coman poczynił spore postępy w ostatnich dniach -
niedawno Francuz odbył intensywną sesję z Holgerem Broichem, co sugeruje, że
skrzydłowy wkrótce wróci do zajęć z zespołem. Co prawda francuski pomocnik nie
będzie kandydatem do XI z BVB, ale King może wtedy wrócić już do szerokiej
kadry meczowej.
Komentarze