Z dniem 19 lipca 2022 roku, po ośmiu latach gry, klub ze stolicy Bawarii opuścił 33-letni Robert Lewandowski, który trafił do FC Barcelony.
Na przestrzeni kilku ostatnich dni na temat naszego rodaka i jego odejścia do katalońskiego klubu wypowiedziało się sporo osób związanych z Bayernem Monachium.
Tym razem w wywiadzie dla tygodnika „Bild am Sonntag”, swoje stanowisko i spojrzenie na całą sprawę przedstawił wychowanek bawarskiego klubu – Thomas Mueller – który jest przekonany, że choć nie będzie to łatwe, to możliwym jest wyobrażenie sobie FCB bez Lewandowskiego.
− Bayern bez Lewego? Absolutnie jest to możliwe. Absolutnie! Wszyscy zainteresowani podjęli decyzję, że Lewy odejdzie z klubu. Były ku temu dobre powody. Ale oczywiście nie wiemy, co się stanie, gdy na boisku nie będzie już człowieka, który strzelał po 30-50 bramek na sezon we wszystkich rozgrywkach – powiedział Mueller.
− Ja już sobie to trochę logicznie rozbiłem. To nie jest tak, że będziemy grać w 10, bo Lewy odszedł. Oczywiście wiele piłek trafiło do niego. Ale w przyszłości pojawi się tam jeszcze jeden zawodnik – mówił dalej.
− Mówiąc wprost - piłka pozostaje w grze i miejmy nadzieję, że przeciwnik nie zawsze będzie ją miał teraz zamiast Lewego. Będą możliwości i szanse dla kolejnego z nas z przodu. To jasne, że teraz wszystko będzie wyglądało inaczej – dodał.
REKLAMA
Thomas Mueller przyznał w dalszej części wywiadu, że być może w rzeczywistości Bayern będzie strzelał teraz mniej bramek, ale jego zdaniem nie wpłynie to na sukcesy mistrzów Niemiec w najbliższej przyszłości.
− Może rzeczywiście będziemy strzelać mniej bramek niż dotychczas. Nie oznacza to jednak, że w efekcie będziemy odnosić mniejsze sukcesy jako drużyna. Na przykład Mario Mandzukic przyszedł w 2012 roku i zastąpił na środku Mario Gomeza. Mandzukic nie był lepiej wykańczającym napastnikiem, nie miał lepszych statystyk bramkowych od Mario, wręcz przeciwnie. Ale jakoś w tym szczególnym, sezonie 2012/13 byliśmy jako drużyna niemal niepokonani – podsumował Thomas Mueller.
Komentarze