Przed kilkoma dniami, podopieczni Niko Kovaca w iście mistrzowskim i równie imponującym stylu rozprawili się na własnym podwórku z ekipą Borussii Dortmund.
Ekipa rekordowego mistrza Niemiec bez najmniejszych problemów rozprawiła się z dortmundczykami i rozbiła ich aż 5:0. Bayern co prawda powrócił na foteli lidera niemieckiej Bundesligi, ale przewaga FCB nad wiceliderami z Zagłębia Ruhry wynosi tylko jedno oczko.
W niedawnym wywiadzie dla magazynu "Kicker" na temat zwycięstwa nad BVB wypowiedział się wychowanek bawarskiego klubu − Thomas Mueller.
− Od samego początku meczu wywieraliśmy wielką presję na młodym zespole Borussii Dortmund. Kiedy zaś znajdujesz się pod presją na Allianz Arenie i tracisz bramkę tak szybko, to młodym zawodnikom nie jest łatwo, zwłaszcza kiedy grasz na pełnych obrotach − powiedział Mueller.
− Psychologia odgrywa wielką rolę, masz z tym do czynienia przez całe życie. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa i chcieliśmy wysłać sygnał. Teraz sprawa tytułu jest w naszych rękach − mówił dalej.
Zanim sprawa mistrzostwa Niemiec zostanie rozstrzygnięta, to drużynę "Gwiazdy Południa" czeka jeszcze sześć spotkań i z całą pewnością żadne z nich nie będzie należało do najłatwiejszych, co też zauważa sam Mueller. W dalszej części wywiadu Thomas dał jasno do zrozumienia, że monachijczycy muszą trzymać się swojego planu i wygrać wszystkie mecze bez wyjątku.
− Sześć zwycięstw w sześciu meczach pozwoli nam zdobyć mistrzostwo Niemiec, ale czeka nas wyjazd do Duesseldorfu i Norymbergii. To nie będzie spacerek. Oni walczą o punkty, zaś Fortuna ma dobrą passę, więc będziemy musieli się napracować − dodał Niemiec.
− Długo nie graliśmy tak dobrze jak przeciwko Borussii w ostatni weekend. Odzyskaliśmy równowagę siły, ale wszystko pójdzie na nic, jeśli następne tygodnie nie ułożą się po naszej myśli − podsumował Thomas Mueller.
Komentarze