Kilka dni temu monachijczycy rozpoczęli swoją przygodę z nowym sezonem elitarnych rozgrywek Champions League. W pierwszej kolejce Bayern zmierzył się z Barceloną.
Ostatecznie pojedynek na Camp Nou zakończył się wynikiem 3:0 i jakże zasłużonym zwycięstwem monachijczyków. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców wpisywali się kolejno Thomas Mueller oraz dwukrotnie Robert Lewandowski.
Po ostatnim gwizdku przed kamerami klubowej telewizji na kilka pytań dziennikarza wypowiedział się nie tylko strzelec pierwszego gola dla Bayernu, ale i również Niklas Suele, który zaliczył bardzo dobry występ w środku obrony.
Thomas Mueller:
− To było naprawdę ważne, aby wysłać sygnał w Barcelonie i zdobyć 3 punkty na Camp Nou przeciwko drużynie, która uchodzi za naszego największego rywala w grupie. Jesteśmy zadowoleni ze sposobu naszej gry, ale wciąż mamy wiele do zrobienia przed sobą. Miło jest grać przed obliczem fanów. Oczywiście wolałbym, gdyby nasi kibice byli obecni też na stadionie i mogli doświadczyć tej atmosfery Ligi Mistrzów. Chciałbym, aby mogli doświadczyć takiego prestiżowego spotkania. Na szczęście nasi fani będą obecni na Allianz Arenie.
Niklas Suele:
− Mieliśmy kilka problemów na początku, ale potem dobrze się dostosowaliśmy. Zaprezentowaliśmy lepsze podejście i większy ciąg na bramkę. Próbowaliśmy grać jak najlepiej w ofensywie, ale to nie było takie łatwe przeciwko obronie Barcelony. Potem zostaliśmy nagrodzeni za próbowanie. Po bramce na 1:0 czuliśmy się pewniej i graliśmy lepiej, zwłaszcza w II połowie. Wielu z nas marzyło, aby zagrać pewnego dnia na tym stadionie, choć stadion nie był do końca wypełniony. O tym marzysz jako dziecko – doświadczyć tego, zagrać przeciwko topowej drużynie na tym stadionie z kumplami z Twojego zespołu i po prostu wygrać. Jestem dziś bardzo szczęśliwy.
Komentarze