Od momentu powrotu Juppa Heynckesa na ławkę trenerską Bayernu Monachium cały zespół przeszedł wielką pozytywną zmianę. Szczególnie widoczne jest to w grze Thomasa Muellera.
Podczas ostatniego obszernego wywiadu dla oficjalnej witryny Bayernu Monachium wychowanek FCB poruszył między innymi temat zaufania Juppa Heynckesa. Mueller wyjawił także, że aby grać w pierwszym zespole należy stale udowadniać swoją wartość.
− Kiedy Jupp powrócił do klubu, to od samego początku zamierzał mnie wspierać. To dobre dla mnie i bez ogródek przyznam, że lubię być chwalony. Koniec końców liczą się twoje występy, nikt nie otrzyma tak po prostu przepustki do gry – tym bardziej w Bayernie – powiedział wychowanek Bayernu.
− To banał, ale jesteś tak dobry jak zagrałeś w ostatnim meczu. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. W pierwszym meczu przeciwko Besiktasowi mogliście zauważyć, że trener musiał podjąć trudne decyzje personalne... – mówił dalej.
Pod koniec wywiadu dla „FCB.de” mistrz Świata z 2014 roku odniósł się jeszcze do porównań jego osoby z Jamesem Rodriguezem, który dołączył do FCB latem 2017 roku. Thomas zdaje sobie sprawę, że jego „specyficzne” umiejętności są bardzo cenne w zespole.
− Sytuacja ta nigdy nie była realistycznie analizowana. Ludzie łączyli nas ze sobą tylko dlatego, że James grał na tej samej pozycji co ja i był ulubionym zawodnikiem Ancelottiego. Zdaje sobie sprawę, że mam umiejętności, które potrzebuje zespół – w przeciwnym razie nie grałbym tu tak długo – dodał Mueller.
REKLAMA
− Jeśli miałbym się porównać do najlepszych piłkarzy na świecie pod względem szybkości czy wykańczania, to być może byłbym tylko przeciętnym zawodnikiem na ich tle. Jednakże jeśli weźmiesz pod uwagę wszystkie element mojej gry wespół z ruchem na boisku i instynktem bycia w odpowiednim miejscu, to staje się wartościowym graczem. Musisz robić odpowiednie rzeczy w odpowiednim czasie – zakończył.
Komentarze