W pierwszym roku ery Pepa Guardioli była pewna faza, w której Thomas Muller musiał walczyć. W ważnych spotkaniach reprezentant Niemiec zajmował miejsce na ławce rezerwowych. Wydawało się wtedy, że specyficzny styl gry Thomasa nie pasuje do filozofii gry Hiszpana. Jednak później, przed samym mundialem, Muller przedłuża swój kontrakt z Bawarczykami. „Chciałem wiedzieć co klub o mnie sądzi, jak widzi moją rolę w przyszłości. Chciałem szczery wgląd, jasną rozmowę dotycząca tego co ze mną planuje w przyszłości klub” – tłumaczył później Thomas.
Obecnie 25-latek na pewno nie powinien mieć żadnych wątpliwości co do swojej wartości dla Bayernu. Thomas zawsze znajdzie swoje miejsce na boisku obok Ribery’ego, Robbena, Lewandowskiego i Gotze. Rotacja, która przyczyniła się do tego, że Muller w ostatnich dwóch spotkaniach Ligi Mistrzów siedział na ławce rezerwowych, nie sprawia mu żadnego problemu. Ma wtedy czas na regenerację i bycie w 100% gotowym na decydujące spotkania.
Teraz transferowy guru z Hiszpanii, Francois Gallardo wysyła w świat pewną sugestię. Ma łamach programu ‘El Chiringuito del Mundial’ Gallardo oświadcza, że Muller mógłby w przyszłości zastąpić Karima Benzeme w Realu Madryt. „Thomas Muller to topowy piłkarz. Gdyby przyszedł do Realu, to ktoś musiałby ustąpić mu miejsca. Tym kimś na pewno nie byłby Ronaldo, ale najprawdopodobniej Benzema. Cena za Mullera to od 60 do 70 mln euro”.
Faktem jest, że taki scenariusz w najbliższych latach jest mało prawdopodobny. Póki co kontrakt Mullera jest ważny do 2019 roku. Co będzie później? – transferu nie można wykluczyć, gdyż sam Muller już nieraz wspominał o tym, że nie wyklucza, że kiedyś w przyszłości zagra, w któreś z zagranicznych lig. Czy wtedy celem będzie właśnie Real Madryt?
Źródło:
Serek
Komentarze